piątek, 9 września 2011

zenitowa biba

Niuanse i takie tam różne, jak to nazywają, noo... Materia i jej wnikliwa analiza i interpretacja. Tak można nazwać "naukowo".

Pozornie banalne przedmioty i sytuacje, jednak stary poczciwy Zenit z byle czego zrobi osobliwość.

















Poobiednie, błyskotliwe refleksje.

Sen, dzisiejszy sen, świeżutki, jeszcze pachnie. Pojawiła się w nim osoba, której się nie spodziewałam i sytuacja, która mnie zaskoczyła. Było to tak barwne i realistyczne, że do tej pory nie chce ulec naturalnemu "wyparowaniu" z mojej głowy. Aż się prosi, aby podjąć jakieś kroki ku urzeczywistnieniu.

Uśmiech.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz